23:47
08:57
Czas na sowę
Byłam przekonana, że Jasio zażyczy sobie tort z McQueenem, bo ostatnio był na tapecie, 😉 ale nic z tych rzeczy. Jasio zapałał miłością do sowy- maskotki starszego brata, z którą chodzi spać od jakiegoś czasu. Kiedy powiedział: "mamo, ce hu hu" (pisownia oryginalna😉), to było wiadomo, że na torcie ma się znaleźć nic innego jak właśnie sowa. 🦉
Przy okazji zaproponowałam swoim domownikom odrobinę inne smaki i fakturę. Tym sposobem powstał tort przekładany chrupiącą masą czekoladowo-orzechową i śmietanką.
Przy okazji zaproponowałam swoim domownikom odrobinę inne smaki i fakturę. Tym sposobem powstał tort przekładany chrupiącą masą czekoladowo-orzechową i śmietanką.
Składniki:
Biszkopt (tortownica 20cm):
5 jajek
3/4 szkl. mąki pszennej
1/3 szkl. kakao
3/4 szkl. cukru
1/3 szkl. kakao
3/4 szkl. cukru
Chrupiący krem czekoladowo-orzechowy:
1 opakowanie kremu czekoladowo-orzechowego (400g)
1/2 opakowania sucharów (150g)
1/2 opakowania sucharów (150g)
Krem śmietankowy z mascarpone:
250ml śmietany kremówki
250g mascarpone
2-3 łyżki cukru pudru (ilość według uznania i upodobań)
opcjonalnie: śmietan-fix
250g mascarpone
2-3 łyżki cukru pudru (ilość według uznania i upodobań)
opcjonalnie: śmietan-fix
Dekoracja:
250g gorzkiej czekolady
250g gorzkiej czekolady
1/2 opakowania kremu czekoladowo-orzechowego (200g)
1/4 opakowania sucharów (75g)
pozostały z przełożenia krem śmietankowy z mascarpone
brązowy barwnik
1/4 opakowania sucharów (75g)
pozostały z przełożenia krem śmietankowy z mascarpone
brązowy barwnik
Przygotowanie:
Biszkopt kakaowy. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Białka oddzielamy od żółtek, po czym ubijamy białka na małych obrotach aż do spienienia. Następnie, zwiększając obroty, dodajemy po łyżce cukru. Białka ubijamy aż do momentu kiedy będą błyszczące i sztywne. Cały czas ubijając białka, dodajemy po jednym żółtku. W międzyczasie mieszamy i przesiewamy mąkę z kakao. Mąkę z kakao dodajemy do ubitych białek i mieszamy delikatnie (do całkowitego połączenia składników) drewnianą szpatułką uważając, by nie zniszczyć ubitej piany. Piekarnik nagrzewamy do 170⁰ góra i dół. Ciasto wylewamy do formy i wkładamy do piekarnika na 35-40 minut. Po sprawdzeniu patyczkiem czy ciasto nie jest surowe, wyjmujemy je i energicznie rzucamy o blat. Czekamy do wystudzenia. Prosty, chrupiący krem czekoladowo-orzechowy. Łamiemy suchary i rozwałkowujemy je wałkiem do ciasta. Następnie mieszamy je z kremem czekoladowo-orzechowym i gotowe. 😉 Krem śmietankowy z mascarpone. Śmietankę ubijamy, po czym dodajemy cukier puder i ubijamy dalej na sztywno. Dodajemy mascarpone i jeszcze chwilę ubijamy. Jeśli przy upałach obawiamy się o śmietanę, zawsze możemy dodać śmietan-fix do cukru pudru i ubijać wszystko razem ze śmietaną. Składnie tortu. Wystudzony tort kroimy na 3 części i nasączamy przygotowanym wcześniej ponczem. Na pierwszy blat wykładamy krem orzechowo-czekoladowy, przykrywamy drugim blatem, na który wykładamy krem śmietankowy. Na koniec przykrywamy ostatnim blatem. Dekoracja. Niewykorzystany krem śmietankowy mieszamy z brązowym barwnikiem spożywczym i smarujemy nim boki tortu. Wierzch ciasta wykładamy chrupiącym kremem czekoladowo-orzechowym. By przygotować korę, rozpuszczamy w kąpieli wodnej gorzką czekoladę. Wycinamy podłużne paski z papieru do pieczenia, rozsmarowujemy na nim rozpuszczoną czekoladę, a następnie przykrywamy kolejnym paskiem papieru i zwijamy w rulon, delikatnie zabezpieczając go przed rozwinięciem (ja użyłam gumki recepturki). Tak przygotowane rulony wkładamy do lodówki, by czekolada całkowicie zastygła. Następnie wyjmujemy rulony z lodówki i ostrożnie je ściskamy, by czekolada się połamała. Zdejmujemy papier do pieczenia i układamy korę na bokach tortu, przyklejając ja do zabarwionego na brązowo kremu śmietankowego. Przygotowanie dekoracji jest dosyć czaso- i pracochłonne, ale bardzo przyjemnie się ją robi. 😊🍫
Uwaga! Krem czekoladowo-orzechowy jest dosyć słodki, więc do kremu śmietankowego (w moim odczuciu) w zupełności wystarczą 2 łyżki cukru pudru.
Uwaga! Krem czekoladowo-orzechowy jest dosyć słodki, więc do kremu śmietankowego (w moim odczuciu) w zupełności wystarczą 2 łyżki cukru pudru.