12:52

Czekoladowy wóz strażacki

Czekoladowy wóz strażacki
"Strażak Sam" to jedna z bajek, którą lubią oglądać moje dzieciaki. Nawet nie wiedziałam, że jej autorami są dwaj zawodowi strażacy w stanie spoczynku, a bajka jest niewiele młodsza ode mnie. Jej pierwsza emisja to końcówka 1987 roku. 😲 Widzicie jak pieczenie tortów kształci i poszerza horyzonty. 😄😉

A dla Was dzisiaj taka oto zagadka: ile gramów czekolady mieści w sobie ten wóz strażacki? Podpowiem, że wymiary Jupitera to 15x 34cm. Nie martwcie się, nie będę Was trzymać w niepewności zbyt długo, bo odpowiedź na pytanie znajdziecie pod zdjęciem. 


W tym wozie strażackim znajdziecie 900 gramów czekolady. 😲😍😋🍫🍫🍫

A przepis na tort z takim samym wnętrzem, jak ten w powyższym wozie strażackim, znajdziecie tutaj➨Mini tort czekoladowy

09:29

Festiwal Słodkości Świata- recenzja

Festiwal Słodkości Świata- recenzja
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi pewnego festiwalu, który odbył się w dniu wczorajszym przy ul. Łazienkowskiej 3 w Warszawie (stadion Legii Warszawa). Festiwal miał bardzo zachęcającą nazwę, zwłaszcza dla kogoś, kto lubi słodycze. Mianowicie był to Festiwal Słodkości Świata. Biorąc pod uwagę profil mojego bloga, nie mogło mnie tam zabraknąć. 😉 Miałam Wam nawet o nim wspomnieć, ale postanowiłam najpierw sprawdzić co i jak. 
Przechodząc do sedna sprawy i mojej opinii o tym wydarzeniu, które na Facebooku cieszyło się niemałym powodzeniem (761 osób wzięło w nim udział, a 5,6 tys. osób było zainteresowanych). Wszystko zależy od tego, czego spodziewacie się po wizycie na takim festiwalu. Osobiście po cichu liczyłam na coś podobnego do Targu Śniadaniowego. Niestety..., przeliczyłam się. Prawdopodobnie na Targu Śniadaniowym znalazłoby się więcej słodkości niż na wczorajszym festiwalu. Stoisk było niewiele, z czego chyba połowa to lody rzemieślnicze o dość standardowych smakach. Nie mogę powiedzieć, że lody były niesmaczne. Lody były bardzo dobre, ale nic spektakularnego nie widziałam, a moje kubki smakowe nie odkryły niczego niezwykłego. Oczywiście była chałwa i baklava, co nie jest niczym niedostępnym i egzotycznym, bo przecież baklavę można kupić chyba w większości budek z kebabem, a chałwa w przeróżnych smakach jest dostępna praktycznie w każdym większym sklepie. Było również kilka (dosłownie) ciast i ciastek, kawa, lemoniada oraz bubble tea. 
Wiele spodziewałam się po stoiskach ze słodkościami gruzińskimi, indyjskimi czy wietnamskimi. Okazało się jednak, że na tychże stoiskach słodycze były raczej dodatkiem niż tym, co miało być tematem przewodnim. Z festiwalu słodyczy wyszłam z torbą wypełnioną gruzińskim pieczywem, sajgonkami, chrupiącymi krewetkami i pierogami hanoi (czyli właściwie wszystkim, co można znaleźć w barach z jedzeniem azjatyckim). Sami widzicie ile w tym słodyczy. 🙈
Podsumowując:
⁕ cieszę się, że nie wspomniałam Wam o tym festiwalu, bo pewnie bylibyście rozczarowani;⁕ na targach odbywających się w centrach handlowych jest więcej stoisk ze słodyczami (choćby rodzajów chałw) niż na wczorajszym festiwalu;
⁕ niestety zabrakło słodkości;⁕ było niewielu wystawców;
⁕ pomysł z potencjałem- myślę, że jest nad czym popracować.

Zdecydowanie mogę powiedzieć, że pomysł super, ale nie w formie, która została wczoraj zaprezentowana. Na Festiwalu Słodkości Świata zabrakło i słodkości, i świata. Nie było efektu wow, bo z festiwalu jedynie jego nazwa była słodka.

10:15

Na słodki początek tygodnia

Na słodki początek tygodnia
Dzisiaj taka mała wariacja na temat oreo. 😉Oreo kojarzy się chyba każdemu i chyba zawsze z połączeniem czekoladowego ciastka ze słodziutkim kremem. Mój dzisiejszy, szybki tort będzie trochę inny, nietypowy jak na Oreo. 😉 Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że blaty są z jasnego biszkoptu, a nie ciasta czekoladowego. Ale spokojnie, przyjdzie czas i na tort Oreo z prawdziwego zdarzenia. 😉👍 Tymczasem zapraszam na naked Oreo.


Biszkopt (18 cm):
3 jajka
1/3 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki cukru 
2 łyżki mąki ziemniaczanej

Krem oreo:
250ml śmietany kremówki 30%
250g mascarpone
1 śmietan-fix
3 łyżki cukru pudru
10 zmielonych ciasteczek oreo

Przygotowanie:

Biszkopt. Zaczynamy od przygotowania jajek, które powinny mieć temperaturę pokojową. Następnie dokładnie oddzielamy białka od żółtek i umieszczamy je w metalowej lub szklanej misce. W czasie, gdy będziemy ubijać jajka, nastawiamy piekarnik na 165º góra dół bez termoobiegu. Ubijamy jajka do uzyskania sztywnej piany. Wtedy stopniowo dodajemy cukier i ubijamy aż piana będzie gęsta, sztywna i błyszcząca. Następnie dodajemy po jednym żółtku cały czas miksując. Po dodaniu ostatniego żółtka, miksujemy jeszcze przez około 3 minuty. W drugiej misce przesiewamy mąkę pszenną i mąkę ziemniaczaną, po czym dodajemy je do ubitych jajek i delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia się wszystkich składników. Tak przygotowaną masę przekładamy do tortownicy (wcześniej wyłożonej krążkiem z papieru do pieczenia) i wstawiamy do piekarnika. Biszkopt pieczemy przez 35-40 minut do suchego patyczka. Po tym czasie energicznie odstawiamy biszkopt na blat. Upieczony biszkopt wyjmujemy z formy i kroimy dopiero po całkowitym wystudzeniu. Krem oreo. Śmietankę ubijamy, po czym dodajemy cukier puder i ubijamy na sztywno. Dodajemy mascarpone i jeszcze chwilę ubijamy. Jeśli przy upałach obawiamy się o śmietanę, zawsze możemy dodać śmietan-fix do cukru pudru i ubijać wszystko razem ze śmietaną. Na koniec dodajemy zmielone ciasteczka oreo. Biszkopt i krem mamy już przygotowane, zatem przystępujemy do złożenia tortu. Biszkopt kroimy na 3 blaty i każdy z nich nasączamy ponczem. Pierwszy blat układamy na paterze, wykładamy na niego krem. Czynność powtarzamy po ułożeniu kolejnego blatu. Wierzch i boki smarujemy kremem, który pozostał i dodatkowo układamy kilka ciasteczek Oreo. Złożony tort wkładamy do lodówki na kilka godzin.

PS Wiecie, że ciasteczka Oreo to najlepiej sprzedające się ciasteczka w USA i w dodatku mają już ponad 100 lat? 😲🍪

12:14

Bezglutenowy Minionek

Bezglutenowy Minionek
To, że Minionki są zawsze pożądane wiemy wszyscy. Bo przecież kto nie kocha tych żółtych, niezbyt bystrych stworków. 😊 Ale dzisiaj poza Minionkiem mam dla Was super przyjemne wnętrze. 😉😍 Zapraszam po przepis poniżej. 


Biszkopt bezglutenowy (20cm):
4 jajka
3 żółtka
1/2 szklanki mąki ryżowej
1/2 szklanki cukru 
1/3 szklanki kakao

Krem z białej czekolady z malinami:
400g białej czekolady
700g mascarpone
6 łyżek śmietany kremówki 30%
500g malin

Przygotowanie:

Bezglutenowy biszkopt. Zaczynamy od przygotowania jajek, które powinny mieć temperaturę pokojową. Następnie dokładnie oddzielamy białka od żółtek i umieszczamy je w metalowej lub szklanej misce. W czasie, gdy będziemy ubijać jajka, nastawiamy piekarnik na 170º góra dół bez termoobiegu. Ubijamy jajka do uzyskania sztywnej piany. Wtedy stopniowo dodajemy cukier trzcinowy i ubijamy aż piana będzie gęsta, sztywna i błyszcząca. Następnie dodajemy po jednym żółtku cały czas miksując. Po dodaniu ostatniego żółtka, miksujemy jeszcze przez około 3 minuty. W drugiej misce przesiewamy mąkę i kakao, po czym dodajemy je do ubitych jajek i delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia się wszystkich składników. Tak przygotowaną masę przekładamy do tortownicy (wcześniej wyłożonej krążkiem z papieru do pieczenia) i wstawiamy do piekarnika. Biszkopt pieczemy przez 30 minut do suchego patyczka. Po tym czasie energicznie odstawiamy biszkopt na blat. Upieczony biszkopt wyjmujemy z formy i kroimy dopiero po całkowitym wystudzeniu. Krem z białej czekolady. Czekoladę połamaną na kawałki mieszamy ze śmietanką i rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Ubijamy mascarpone przez chwilę, by nabrało puszystości i strumieniem wlewamy do niego rozpuszczoną czekoladę, cały czas miksując. Taki krem odstawiamy do lodówki na około 1 godzinę, by masa stężała. Następnie przystępujemy do złożenia tortu. Biszkopt kroimy na 3 blaty i każdy z nich nasączamy ponczem z herbaty. Pierwszy blat układamy na paterze, wykładamy na niego krem z białej czekolady, następnie układamy maliny i ponownie krem (tak, by zakryć maliny). Czynność powtarzamy po ułożeniu kolejnego blatu. Złożony tort wkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Na drugi dzień Wasze kubki smakowe powinny być zadowolone. 😉😀 Smacznego!

16:59

Smaki lata: maliny

Smaki lata: maliny
Jest lato, więc korzystajcie z niego całymi garściami. Sezon na maliny jeszcze trwa, dlatego wkrótce przepis na ciacho z pycha kremem z białej czekolady z malinami. A tymczasem przyjrzyjmy się malinom, o których zwykło się mówić, że są owocami prawie idealnymi. Dlaczego? Dlatego, że regulują gospodarkę wodną organizmu, działają napotnie obniżając temperaturę ciała (co ważne przy gorączce), mają właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, a w medycynie ludowej napar z liści malin stosowano, by złagodzić bóle związane z zespołem napięcia przedmiesiączkowego. Podobno są też doskonałe dla ciężarnych kobiet, które borykają się z porannymi mdłościami, o czym możecie poczytać w tym artykule➨ Maliny w ciąży. Właściwie maliny nie są polecane jedynie dla cukrzyków, ze względu na dużą zawartość cukrów.
Aha, i pamiętajcie, w mrożonych produktach można znaleźć więcej witaminy C niż w świeżych😲, więc do dzieła. Jak tylko macie miejsce, to szykujcie zapasy na zimę. 😉

Zaglądajcie, bo wkrótce przepis dla fanów łączenia smaków białej czekolady i malin. 😋😍

10:39

Beziki

Beziki
Jeśli macie niewykorzystane białka z jaj, nie pozwólcie im się zmarnować. 😉 Proponuję przygotowanie bezików, które możecie wykorzystać na różne sposoby. Możecie nimi udekorować tort, np. tak jak tutaj➨ Śmietanka w koronie, użyć ich do dekoracji deseru lodowego lub do ciasta. Możecie też po prostu je podjadać prosto z pojemnika. 😉😋😊 Przepis na beziki znajdziecie w jednym z wcześniejszych postów. Serdecznie zapraszam➨ Bezy z arkuszem Sugar Stamp


16:51

Zamiast filiżanki kawy

Zamiast filiżanki kawy
Dzisiaj mam dla Was coś do lub wręcz coś zamiast. 😉 A chodzi o...? O bardzo przyjemne i delikatne ciasto kawowe, w którym spotka Was przyjemny kakaowy biszkopt, lekko gorzkawa warstwa kawowa i pełna słodyczy warstwa śmietankowa. 😋 Zapraszam i bardzo polecam, zwłaszcza zimne. 😋😉

Biszkopt kakaowy:
3 jajka
1/3 szklanki cukru
1/3 szklanki mąki pszennej3 łyżki kakao

Masa kawowa:
500ml śmietany kremówki 30%
4 łyżki kawy zbożowej
4 łyżeczki żelatyny
2 łyżki cukru pudru

Masa śmietankowa:
500ml śmietany kremówki 30%
4 łyżki cukru pudru
4 łyżeczki żelatyny

Dekoracja:
50-60g gorzkiej czekolady

Biszkopt kakaowy. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Białka oddzielamy od żółtek, po czym ubijamy białka na małych obrotach aż do spienienia. Następnie, zwiększając obroty, dodajemy po łyżce cukru. Białka ubijamy aż do momentu kiedy będą błyszczące i sztywne. Cały czas ubijając białka, dodajemy po jednym żółtku. W międzyczasie mieszamy i przesiewamy mąkę z kakao. Wymieszaną mąkę z kakao dodajemy do ubitych białek i mieszamy delikatnie (do całkowitego połączenia składników) drewnianą szpatułką uważając, by nie zniszczyć ubitej piany. Piekarnik nagrzewamy do 165⁰ góra i dół. Ciasto wylewamy do formy i wkładamy do piekarnika na 30 minut. Po sprawdzeniu patyczkiem czy ciasto nie jest surowe, wyjmujemy je i zostawiamy do wystygnięcia, a następnie nasączamy przygotowanym wcześniej ponczem kawowym (3/4 szklanki świeżo zaparzonej rozpuszczalnej kawy). Masa kawowa. Żelatynę oraz kawę zbożową rozpuszczamy w 5 łyżkach gorącej wody i dokładnie mieszamy. Śmietankę ubijamy z cukrem pudrem na puszystą masę, po czym dodajemy ostudzoną żelatynę z kawą i dokładnie mieszamy (Uwaga! Żelatyna musi być rzadka, ale nie może być gorąca, żeby nie zważyła się śmietana). Po połączeniu składników, masę wykładamy na nasączony biszkopt i wkładamy do lodówki. W tym czasie przygotowujemy masę śmietankową. Żelatynę rozpuszczamy w 4 łyżkach gorącej wody. Śmietankę ubijamy z cukrem pudrem na sztywną pianę. Cały czas miksujemy i wlewamy dokładnie rozpuszczoną żelatynę. Tak przygotowaną masę śmietankową wykładamy na masę kawową, wyrównujemy i posypujemy startą gorzką czekoladą. Ciasto wkładamy do lodówki (co najmniej na kilka godzin, a najlepiej na całą noc).
* Przepis jest na blachę o wymiarach 23x23 cm. 


14:45

Śmietanka w koronie

Śmietanka w koronie
Wiadomo nie od dziś, że jak jest Księżniczka, to musi być i korona. 😄😉👑 Tort ze śmietankowym wnętrzem, na którym znajdziecie wiele dobrego:
➤ kruche ciasteczko, na które przepis możecie znaleźć tutaj👉 kruche ciasteczka;

➤ mini bezy, przepis również dostępny na blogu👉 beziki;
➤ biało- różowe mini marshmallows;
➤ perełki i maczek;
➤ serca z masy cukrowej;
➤ różowa czekolada.

13:47

Połączenie idealne ;-)

Połączenie idealne ;-)
Połączenie idealne, idealnie na niedzielne popołudnie... to? Bezdyskusyjnie biała czekolada z malinami. 😋😍 Sezon na maliny trwa, więc zapraszam Was po przepis na bardzo przyjemne, słodkie, ale też z wyczuwalną kwaskowatością malin, ciacho. 😊


Ciasto
 
(22cm):
3/4 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki maślanki
1 jajko

4 łyżki oleju
4 łyżki kakao
1/2 szklanki świeżo zaparzonej, gorącej kawy
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
szczypta soli

Mus z białej czekolady:
700ml śmietany kremówki 36%
200g białej czekolady
2 łyżki cukru pudru
2 i 1/2 łyżeczki żelatyny


Dodatki:
300g świeżych malin
Przygotowanie:

Ciasto. Przygotowujemy formę, wykładając na jej dno papier do pieczenia, a boki smarujemy masłem i posypujemy mąką. W dużej misce dokładnie mieszamy wszystkie suche składniki, tj. mąkę, cukier, kakao, proszek do pieczenia, sodę i sól. W drugiej misce roztrzepujemy jajko i dodajemy do niego olej, maślankę oraz wanilię, a następnie lekko ubijamy do połączenia składników. Na koniec dolewamy gorącą kawę. Mokre składniki wlewamy do suchych, cały czas mieszając (do połączenia składników). Tak przygotowaną masę przelewamy do formy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 180º góra dół bez termoobiegu. Ciasto pieczemy około 35-40 minut. Ciasto jest gotowe, gdy wierzch będzie sprężysty. Po wyjęciu ciasta z piekarnika, wykładamy go z formy i przekładamy do góry dnem na przygotowany wcześniej, oprószony cukrem pudrem, papier do pieczenia. Następnie zdejmujemy papier do pieczenia z dołu ciasta, lekko przyciskamy , by wyrównać ciasto i pozostawiamy do wystygnięcia. Mus zaczynamy przygotowywać od podgrzania 150 ml śmietanki. w której rozpuszczamy połamaną na kawałki białą czekoladę. Żelatynę namaczamy w 2 łyżkach zimnej wody i pozostawiamy do napęcznienia. Gdy żelatyna napęcznieje podgrzewamy ją w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej i dokładnie mieszamy, by nie było grudek. Do żelatyny dodajemy 2 łyżeczki rozpuszczonej czekolady, a następnie przelewamy całą żelatynę do pozostałej czekolady i dokładnie mieszamy. Rozpuszczoną czekoladę zmieszaną z żelatyną pozostawiamy do wystygnięcia, a w międzyczasie ubijamy resztę śmietany. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder. Ubitą śmietanę mieszamy z przestygniętą czekoladą. Złożenie ciasta. Zapinamy obręcz tortownicy i wkładamy do niej upieczone wcześniej ciasto. Następnie wylewamy masę z ubitej śmietany i białej czekolady. Ciasto wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Po tym czasie zdejmujemy obręcz, a wierzch dekorujemy malinami, które posypujemy cukrem pudrem.  SMACZNEGO! 😋😊

11:05

Pidżamersowe cake pops

Pidżamersowe cake pops
Specjalną niespodzianką dla Antosia, fana Pidżamersów, były cake pops z jego ulubionymi bohaterami. 😊👍 Ciasteczkowe, bezglutenowe lizaki w trzech smakach:
➤ waniliowe,
➤ czekoladowe,➤ malinowe (z liofilizowanymi malinami). 😍

Poniżej znajdziecie przepis na wszystkie 3 smaki. Koniecznie spróbujcie. 😍😋


Biszkopt bezglutenowy jasny (18cm):
3 jajka
2 żółtka
70g mąki ryżowej
70g cukru trzcinowego
40g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Biszkopt bezglutenowy kakaowy (16cm):
2 jajka
1 żółtko
50g mąki ryżowej
50g cukru trzcinowego
20g kakao
Cake pops waniliowe (ok. 10 szt.):
1/2 upieczonego, jasnego biszkoptu
60g mascarpone
50g białej czekolady

Cake pops malinowe (ok. 10 szt.):
1/2 upieczonego, jasnego biszkoptu
60g mascarpone
50g białej czekolady
10g liofilizowanych malin

Cake pops czekoladowe (ok. 10 szt.):
kakaowy biszkopt
60g mascarpone
50g nutelli

Przygotowanie:

Bezglutenowy biszkopt. Zaczynamy od upieczenia biszkoptów. Będzie nam potrzebny biszkopt kakaowy do czekoladowych cake pops oraz jasny biszkopt do waniliowych i malinowych cake pops. Przygotowujemy jajka, które powinny mieć temperaturę pokojową. Następnie dokładnie oddzielamy białka od żółtek i umieszczamy je w metalowej lub szklanej misce. W czasie, gdy będziemy ubijać jajka, nastawiamy piekarnik na 170º góra dół bez termoobiegu. Ubijamy jajka do uzyskania sztywnej piany. Wtedy stopniowo dodajemy cukier trzcinowy i ubijamy aż piana będzie gęsta, sztywna i błyszcząca. Następnie dodajemy po jednym żółtku cały czas miksując. Po dodaniu ostatniego żółtka, miksujemy jeszcze przez około 3 minuty. Na koniec dodajemy jeszcze ekstrakt waniliowy. W drugiej misce przesiewamy mąkę ryżową i mąkę ziemniaczaną, po czym dodajemy je do ubitych jajek i delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia się wszystkich składników. Tak przygotowaną masę przekładamy do tortownicy (wcześniej wyłożonej krążkiem z papieru do pieczenia) i wstawiamy do piekarnika. Biszkopt pieczemy przez 25 minut do suchego patyczka. Po tym czasie energicznie odstawiamy biszkopt na blat i czekamy do całkowitego ostudzenia. Podobnie postępujemy przygotowując biszkopt kakaowy, gdzie zamiast mąki ziemniaczanej dodajemy kakao. Cake pops. Wszystkie składniki łączymy (oczywiście każdy smak oddzielnie) i mieszamy z pokruszonym ciastem (cake pops waniliowe i malinowe mieszamy z pokruszonym jasnym biszkoptem, natomiast czekoladowe cake pops z pokruszonym kakaowym biszkoptem). Następnie formujemy kulę (w naszym przypadku są to 3 kule o różnych smakach: waniliowym, czekoladowym i malinowym). Przygotowane kule zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do zamrażarki na 15 minut. Po wyjęciu masy, formujemy kulki jednakowej wielkości i układamy je na naczyniu wyłożonym papierem do pieczenia (uwaga! naczynie musi być takiej wielkości, by przygotowane kulki zmieściły się do zamrażarki), po czym ponownie umieszczamy na 15 minut w zamrażarce. W tym czasie przygotowujemy patyczki i rozpuszczamy niewielką ilość czekolady w kąpieli wodnej wraz z odrobiną oleju. Kulki wyjmujemy z zamrażarki i wbijamy w nie patyczki, których końcówkę uprzednio moczymy w rozpuszczonej czekoladzie. Patyczek (stroną umoczoną w czekoladzie) wbijamy w środek kulki. Ponownie umieszczamy kulki wraz z patyczkami w zamrażarce na kolejne 15 minut. W tym czasie rozpuszczamy pozostałą czekoladę w kąpieli wodnej i dodajemy do niej 1 łyżkę oleju. Wyjmujemy nasze lizaki z zamrażarki, a następnie zanurzamy je w roztopionej czekoladzie i czekamy aż skapie z nich jej nadmiar. Wtedy możemy dowolnie udekorować nasze cake pops i wbić je w styropian lub ułożyć na papierze do pieczenia patyczkami do góry.

Przygotowane przeze mnie cake pops możecie znaleźć również pod poniższymi linkami. Zapraszam 😉:
➤ Cake pops, czyli ciasteczkowe lizaki;➤ Różowe cake pops, specjalnie dla księżniczki :-)

16:54

Tego jeszcze nie było

Tego jeszcze nie było
Coś wyjątkowego, coś specjalnego, coś co zrobiłam po raz pierwszy i ... I bardzo mi się spodobało. 😁Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu. Moi Drodzy, przedstawiam Wam mój pierwszy ręcznie malowany tort. 😲👍 Zgodnie z życzeniem Antosia, znaleźli się na nim Pidżamersi. Zapraszam po przepis na bezglutenowy biszkopt z mega czekoladowym środkiem. Coś, co powinno zaspokoić nawet największego łasucha. 😉😊


Biszkopt bezglutenowy
 
(26cm):
6 jajek
5 żółtek
3/4 szklanki mąki ryżowej
3/4 szklanki cukru trzcinowego
1/2 szklanki kakao

Krem czekoladowy:
500ml śmietany kremówki 36%
300g mlecznej czekolady
2 opakowania śmietan-fix

Przygotowanie:

Bezglutenowy biszkopt. Zaczynamy od przygotowania jajek, które powinny mieć temperaturę pokojową. Następnie dokładnie oddzielamy białka od żółtek i umieszczamy je w metalowej lub szklanej misce. W czasie, gdy będziemy ubijać jajka, nastawiamy piekarnik na 170º góra dół bez termoobiegu. Ubijamy jajka do uzyskania sztywnej piany. Wtedy stopniowo dodajemy cukier trzcinowy i ubijamy aż piana będzie gęsta, sztywna i błyszcząca. Następnie dodajemy po jednym żółtku cały czas miksując. Po dodaniu ostatniego żółtka, miksujemy jeszcze przez około 3 minuty. W drugiej misce przesiewamy mąkę i kakao, po czym dodajemy je do ubitych jajek i delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia się wszystkich składników. Tak przygotowaną masę przekładamy do tortownicy (wcześniej wyłożonej krążkiem z papieru do pieczenia) i wstawiamy do piekarnika. Biszkopt pieczemy przez 25 minut do suchego patyczka. Po tym czasie energicznie odstawiamy biszkopt na blat. Upieczony biszkopt wyjmujemy z formy i kroimy dopiero po całkowitym wystudzeniu. Krem czekoladowy. W rondelku podgrzewamy 150 ml śmietany kremówki i dodajemy do niej 300 g połamanej na kawałki mlecznej czekolady. Rondelek zdejmujemy z ognia i mieszając, doprowadzamy do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Pozostałą część śmietanki ubijamy wraz ze śmietan-fixem. Na koniec dodajemy ostudzoną czekoladę i chwilę miksujemy. Tak przygotowany krem jest gotowy do przełożenia blatów biszkoptowych.

08:43

Smaki dzieciństwa: wafle

Smaki dzieciństwa: wafle
Część z Was pewnie bardzo dobrze kojarzy ten szybki i prosty sposób na osłodzenie sobie nawet najbardziej pochmurnego dnia. A jeśli nie, to dzisiaj Wam go przypomnę. 😉😊 Jedyne czego potrzebujecie to wafle i ulubiony krem (może być przygotowany przez Was lub po prostu gotowy, kupny). U mnie niezmiennie króluje masa krówkowa i nutella. 😋 Miłej i smacznej niedzieli. 😘


Copyright © 2016 Słodka spiżarnia , Blogger