21:16

Inspirowane LEGO

Inspirowane LEGO

Nie mogę wyjść z podziwu dla Ole Kirka Christiansena, założyciela LEGO. Klocki, które w tym roku obchodziły swoje 90., tak dobrze widzicie 😉, 90. urodziny, nadal są marzeniem wielu dzieci. Jest to absolutnie wyjątkowa, ponadczasowa zabawka. Wiele serii, które wciąż ewoluują i dostosowane są do wieku i zachodzących zmian. Nie wspominając o pozytywnym oddziaływaniu na młodego człowieka (choć nie tylko) poprzez rozwój:
👉 umiejętności związanych z precyzyjnymi, celowymi ruchami (motoryka mała);
👉 kreatywności, fantazji, twórczego myślenia;
👉 umiejętności społecznych i emocjonalnych poprzez wspólną zabawę.





19:24

Jednorożec Polianki

Jednorożec Polianki

 Cóż zrobić, kiedy te jednorożce są takie urocze. 😍🦄




17:07

Małe co nieco dla miłośników maszyn budowlanych

Małe co nieco dla miłośników maszyn budowlanych

Ostatnio dużo tutaj różu, więc czas na odrobinę wytchnienia. 😅Chyba każdy chłopiec, a być może i niejedna dziewczynka, ma za sobą okres fascynacji maszynami budowlanymi. Jaś jest fanem szeroko pojętej motoryzacji, więc i na torcie musiały znaleźć się "cztery kółka". 😉 Tym razem, chyba pod wpływem lektury "Snów kolorowych, placu budowy", dostałam misję przygotowania tortu z... koparką. Jaś zadowolony, więc ja również. 😘👷👦💗



17:56

Jednorożce są wszędzie

Jednorożce są wszędzie

    Podobnie częste jak Psi Patrol są motywy związane z jednorożcami. Nie wiem jak Was, ale mnie to wcale nie dziwi. Jednorożce są piękne, urocze, kolorowe, często występują w sztuce (zwłaszcza średniowiecznej i renesansowej) symbolizując czystość i niewinność. 🦄😊😍

P.S. Wiecie, że w województwie mazowieckim, a dokładniej w powiecie przasnyskim znajduje się wieś JEDNOROŻEC? 😮😍


15:39

Naturalnie piękny ;-)

Naturalnie piękny ;-)

   Czasami chcielibyśmy mieć naturalny, efektowny tort, niekoniecznie dekorowany kwiatami z kremu czy masy cukrowej, które powodują, że tort staje się "ciężki". Co możemy wtedy zrobić? Odpowiedź jest prosta... użyć jadalnych, żywych kwiatów, których, wbrew pozorom, jest naprawdę całkiem spory wybór. 🌺😍🌺 

Od kilku sezonów  możemy  obserwować  trend  kwiatowy w dekoracji tortów, który  w 2021 roku okazał się absolutnym hitem. Torty z żywymi kwiatami są uniwersalne, naturalne, świeże, a jednocześnie intrygujące i bardzo efektowne. Czemu więc nie skorzystać z tego, co daje nam natura? Pamiętajcie tylko, by były to kwiaty  J A D A L N E.



10:09

Eksplodujące połączenie w jednym kawałku- przepis

Eksplodujące połączenie w jednym kawałku- przepis

     Doskonałe połączenie smaków w jednym kawałku. Połączenie powodujące rozkosz podniebienia. Czego chcieć więcej? 😉 Spróbujcie, a na pewno nie pożałujecie. Mamy tutaj kompletnie odmiennie struktury, jak i smaki- zaczynając od kremu z chrupkim Oreo, poprzez żelkę malinową otoczoną delikatnym kremem śmietankowym, na delikatnym jak pianka, musie malinowym kończąc. Jest idealnie. 😍


Składniki (18cm):

Ciasto:
3 jajka o rozmiarze L
1/3 szklanki cukru
1/3 szklanki mąki pszennej
1/10 szklanki mąki ziemniaczanej


Krem oreo:
180ml śmietanki kremówki 36%
140g mascarpone
2 łyżki cukru pudru
8-10 ciasteczek Oreo
śmietan-fix (opcjonalnie)

Bezpestkowa żelka malinowa:
250g świeżych/ mrożonych malin
2,5 łyżki cukru
1 łyżeczka soku z cytryny (do smaku)
5g żelatyny i 1,5 łyżki zimnej wody

Krem śmietankowy do obłożenia żelki:
150ml śmietanki kremówki 36%
150g mascarpone
1- 1,5 łyżki cukru pudru

Mus malinowy:
330g świeżych/ mrożonych malin
5,5 łyżki cukru
8g żelatyny i 2 łyżki zimnej wody
200ml śmietanki kremówki 36% (schłodzonej)

Krem śmietankowy:
250ml śmietanki kremówki 36%
250g mascarpone
2-3 łyżki cukru pudru


Przygotowanie:

Uwaga!!! Żelkę malinową możemy przygotować dzień wcześniej lub co najmniej 4 godziny wcześniej.  Ciasto. Bardzo dokładnie oddzielamy białka od żółtek i ubijamy je na sztywną pianę. Pod koniec ubijania partiami dodajemy cukier, nie przerywając miksowania. Następnie po kolei dodajemy żółtka, nadal ubijając. Do tak przygotowanej masy jajecznej wsypujemy wymieszaną wcześniej mąkę z kakao. Całość mieszamy delikatnie szpatułką i wlewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Torcik pieczemy około 35-40 minut w piekarniku nagrzanym do 165⁰ (góra i dół) bez termoobiegu. Po wyjęciu ciasta z piekarnika, odstawiamy je do całkowitego wystygnięcia. Krem oreo. Zaczynamy od przygotowania ciasteczek. Połowę z nich rozdrabniamy, a pozostałe kroimy nożem na większe kawałki, by były wyczuwalne w kremie. W misce umieszczamy śmietankę i ubijamy ją z cukrem pudrem, a następnie dodajemy mascarpone. Miksujemy do czasu otrzymania gęstego i sztywnego kremu. Na koniec dodajemy pokruszone i pokrojone ciasteczka Oreo, łącząc je z kremem śmietankowym poprzez delikatnie mieszanie łopatką. Żelka malinowa. Żelatynę zalewamy wodą i odstawiamy do napęcznienia, tj. na około 7 min. Mrożone maliny umieszczamy w rondelku, zasypujemy cukrem i dodajemy sok z cytryny. Podgrzewamy je na małym ogniu, aż do momentu, gdy zmiękną i się rozpaćkają. Wtedy zdejmujemy je z palnika. Ja akurat robiłam żelkę bezpestkową (wiadomo o co chodzi 😉), więc w kolejnym kroku przecedzamy maliny przez sitko, pozbywając się pestek. Otrzymujemy około 150-160ml soku malinowego, który ponownie przelewamy do rondelka. Sok z malin podgrzewamy do momentu wrzenia, po czym zdejmujemy rondelek z ognia i dodajemy żelatynę. Całość mieszamy energicznie, aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. (Uwaga!!! nie można zagotować soku z żelatyną, bo traci ona swoje właściwości żelujące). Tak przygotowane puree malinowe odstawiamy do przestygnięcia. Ostudzone puree przelewamy do formy o średnicy 16cm (czyli mniejszą niż średnica naszego biszkopta), wyłożonej folią spożywczą. Żelkę wstawiamy do lodówki na 4-6 godzin, a najlepiej na całą noc, by dobrze stężała. Jeśli używamy świeżych malin, miksujemy je blenderem na puree, przecedzamy przez sitko. Następnie dodajemy cukier i sok z cytryny, po czym całość podgrzewamy do momentu wrzenia, zdejmujemy z palnika i dodajemy żelatynę. Dalej postępujemy tak samo jak w przypadku pracy z mrożonymi malinami. Krem śmietankowy. W misce umieszczamy śmietankę i ubijamy ją z cukrem pudrem, a następnie dodajemy mascarpone. Miksujemy do czasu otrzymania gęstego i sztywnego kremu. Mus malinowy. Żelatynę zalewamy wodą i odstawiamy do napęcznienia, tj. na około 7 min. Mrożone maliny umieszczamy w rondelku, zasypujemy cukrem i dodajemy sok z cytryny. Podgrzewamy je na małym ogniu, aż do momentu, gdy zmiękną i się rozpaćkają. Malinowe puree przecedzamy przez sitko, by pozbyć się pestek. Otrzymujemy ok. 210ml soku, który podgrzewamy do momentu wrzenia. Zdejmujemy je z palnika i dodajemy napęczniają żelatynę. Całość energicznie mieszamy, aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Odstawiamy do wystudzenia. (Uwaga!!! puree malinowe nie może być ciepłe, gdyż krem śmietankowy nam się zwarzy). W misie miksera ubijamy śmietankę, ale nie do końca. Śmietanka ma być lekko luźna, tzn. powinna spadać z łyżki. Jeśli ubijemy śmietankę na sztywno, to dodatkowe mieszanie, łączące śmietankę z musem malinowym, spowoduje warzenie się musu. Następnie, w 2 turach, dodajemy ostudzone puree z maliny i mieszamy delikatnie za pomocą łyżki i tylko do połączenia składników. Mus będzie luźny, możemy włożyć go na chwilę do lodówki, by trochę zgęstniał (nie za długo, by nie był za sztywny do przełożenia na biszkopt).  Wykończenie. Wcześniej nasączony, pierwszy blat tortu umieszczamy na paterze i wykładamy na niego krem Oreo. Przykrywamy drugim blatem, na który wykładamy krem śmietankowy. Na nim umieszczamy żelkę malinową, którą przykrywamy kremem śmietankowym i przykrywamy trzecim blatem tortu. Na trzeci blat wylewamy mus malinowy i odstawiamy do lodówki, by lekko stężał. Wtedy możemy przykryć mus czwartym, ostatnim już blatem. Tort wkładamy do lodówki na kilka godzin (4-6), a najlepiej na całą noc. Następnie przygotowujemy krem śmietankowy, który użyjemy do pokrycia wierzchu tortu i jego boków. W misce umieszczamy śmietankę i ubijamy ją z cukrem pudrem, a następnie dodajemy mascarpone. Miksujemy do czasu otrzymania gęstego i sztywnego kremu. Po nałożeniu kremu, ponownie wkładamy tort do lodówki. Tort gotowy. 😉👌 

Tort jest rzeczywiście praco- i czasochłonny, ale doznania smakowe wszystko rekompensują. 😍😊


Porady: 
✔ torty z musem malinowym należy schładzać w lodówce kilka godzin, a najlepiej
   całą noc;
✔ do złożenia tortu będzie potrzebowali wysokiego rantu, a to ze względu na luźny
   mus malinowy, który jest na samej górze tortu.

Copyright © 2016 Słodka spiżarnia , Blogger